Poniedziałek - --
Wtorek - --
Środa - --

19-05-2011 12:30

rozmowa z Małgosią Kalińską - projektantką biżuterii, założycielką galerii projektantów biżuterii PRATA kalinska.pl


- Jaką funkcję pełni Twoim zdaniem biżuteria?
Temat jest ogromny... Na początku warto podkreślić, że ludzkość nosiła biżuterię zanim zaczęła się ubierać. Ubranie służyło tylko i wyłącznie do ochrony ciała przed warunkami atmosferycznymi, natomiast biżuteria zawsze służyła podkreśleniu prestiżu, miała zdobić, podnosić pozycję społeczną noszącego, była sposobem na gromadzenie majątku. Zanim zaczęliśmy zbierać pieniądze i inne dobra materialne to biżuteria było wyznacznikiem dobrobytu. W dzisiejszych czasach, najdroższe eksponaty przechowywane są w depozytach, sejfach, zakładane zaś są okazjonalnie Nosi się rzeczy drobniejsze, tańsze. Dziś biżuteria służy głównie ozdobie, poprawieniu urody kobiety, samoakceptacji. Kobiety uwielbiają biżuterię - jest to dla nich niemal święta rzecz. Uwielbiam moment kiedy kobieta przymierza biżuterię, cieszę się widząc jak przegląda się w lustrze, robi miny, uśmiecha się... towarzyszy temu cały zespół niewerbalnych zachowań.

- Myślisz, że biżuteria jest dla kobiety bardziej przebraniem czy ubraniem?
Myślę, że nie można tego generalizować. Biżuterią można się przebrać, jednak najczęściej stanowi ona uzupełnienie ubioru, wykańcza strój kobiety. Jednak wiele kobiet ubiera się pod biżuterię, unikając wzorów, guzików, elementów odciągających uwagę od tego, co pozornie powinno być dodatkiem. Ubiór stanowi dla nich tło pod naszyjnik, korale, kolczyki etc. Biżuteria często służy kobietom do zaznaczenia swojej indywidualności, zatem bardziej jest ubraniem.

- Czy biżuteria jest także środkiem ekspresji, sposobem na wyrażenie nastroju?
Jak najbardziej. Uważam, że tak naprawdę biżuteria jest dużo bardziej wygodnym środkiem do wyrażania ekspresji aniżeli ubiór. Wydaje mi się, że z ubraniem łatwiej przesadzić, właśnie się przebrać. Wygodniej i łatwiej jest uzupełnić i podkreślać swoją osobowość biżuterią. Chociażby dlatego, że w ciuchach trendy zmieniają się bardzo szybko. Coś, co jest modne dziś, jutro może stać się passe. Natomiast biżuteria jest ponadczasowa, nosi się ją dłużej niż jeden sezon. Jeżeli biżuteria jest dobrze dopasowana, zaprojektowana i wykonana można ją nosić nawet całe życie. Obiekty biżuteryjne bywają dziełami sztuki. Niewiele różni się dobrze zaprojektowany pierścionek lub bransoleta od rzeźby.

- Czy w kategorii biżuterii możemy mówić o rozróżnieniu na biżuterię codzienną i okazjonalną?
W naszym kraju nie żyjemy według ścisłej etykiety, więc nie widzę sensu odróżniania takiej biżuterii na okazję i na co dzień. Kobiety tak różnie funkcjonują - wykonują odmienne zawody, bywają w różnych miejscach - że ta sama biżuteria, którą jedna kobieta ubierze do ślubu czy do teatru, przez drugą osobę może być ubrana na ulicę. I nie widzę w tym nic złego, pod warunkiem, że jest to zrobione z sensem. Dzisiejszy sposób noszenia się wygląda tak, że jeansy idą na bankiet, a suknia z falbaną czy kapelusz o ogromny rondem idzie na zakupy. Jednak nieuwaga może doprowadzić do przesady i wówczas wchodzimy we wspomnianą kategorię "przebierania". Powinniśmy szlifować swoje gusta.

- Czy Szczecin nosi biżuterię?
Jest sporo kobiet, które lubią dobrą biżuterię, często jednak jest ona przywożona z zagranicy. Tak naprawdę w Szczecinie nie ma miejsc, gdzie można kupić biżuterię artystyczną. To jest trudne pytanie, ponieważ ja stawiam poprzeczkę bardzo wysoko. Być może jest to skrzywienie, jednak jestem fachowcem i myślę o biżuterii nowoczesnej, designerskiej, którą tworzona jest przez projektantów. To, czego Szczecin jeszcze nie wie i nie docenia, to fakt, że przepiękna biżuteria może być nawet z korków od butelek i szkła. Ale jest to biżuteria zrobiona z pomysłem, dobrze zaprojektowana i to właśnie stanowi o jej rzeczywistej wartości - bez względu na to, z czego jest zrobiona: srebra, złota, piór, drewna. Sama dotychczas robiłam biżuterię z różnych rzeczy: z "foliówek", galaretek, filiżanek. Wiem, że mając oczy szeroko otwarte inspiracje same napadają na człowieka.