Poniedziałek - --
Wtorek - --
Środa - --

04-11-2011 10:15

Mimo niewątpliwej wartości całego programu Europejskiego Festiwalu Filmów Dokumentalnych dokumentART, najbardziej intrygujące wydają się wydarzenia towarzyszące blokom konkursowym.

Wśród nich znajdują się: prezentacja dokumentów - dla odmiany - radiowych, filmów pochodzących z państw Grupy Wyszehradzkiej, a także przegląd o być może niezbyt wyszukanej nazwie "telefonART", lecz o ciekawym i prostym założeniu.
Przegląd skierowany do twórców posługujących się każdym innym narzędziem niż kamera, wydaje się adekwatny i obrazuje aktualną sytuację nie tylko kreowania, lecz również dokumentowania i sporządzania notatek.

Przede wszystkim jednak czekam na pokaz filmów Luisa Buñuela. Dotychczas nie miałam okazji poznać wszystkich wymienionych w programie tytułów, a o następną okazję może być trudno.
Dział "Ekstraklasy" towarzyszy festiwalowi co roku prezentując jednego z wybitnych kinematografów. Tym razem cieszy mnie nie tylko świetność prezentowanego twórcy, lecz także pewna przewrotność w wyborze właśnie tego nazwiska. Buñuel nie bez przyczyny jest nazywany surrealistą, a nawet jednym z ojców tego nurtu. Jego obrazy, tak nadrealistyczne że wręcz abstrakcyjne, w odniesieniu do sztuki filmu dokumentalnego nabierają dodatkowego wyrazu.

Nie zapominajmy także o pozaszczecińskiej części programu. Wybierając się do Neubrandenburgu, możemy zrobić krok dalej i uczestniczyć, co prawda niezwiązanych już z festiwalem, lecz wciąż filmowych wydarzeniach.
W Berlinie artyści udowadniają, iż wbrew przekonaniom niektórych z nas, historia videoartu sięga daleko przed rok 2000. Zbigniewa Rybczyńskiego nie trzeba przedstawiać. Pamiętamy jeszcze spotkanie z artystą podczas jednej z edycji festiwalu inSPIRACJE. Jego berlińskiej retrospektywie towarzyszą prace Węgra Gábora Bódy.
Wystawa wydaje się ciekawa zwłaszcza w zestawieniu ze wspomnianym pokazem filmów powstałych w państwach Grupy Wyszehradzkiej. Materiały dotyczące wydarzenia podają: "Ideą wystawy jest ukazanie twórczej drogi obu artystów do nowej syntezy obrazu, procesu eksplorowania związków obrazu i dźwięku, a także podkreślenie ogromnego wkładu, jaki obaj twórcy, wywodzący się ze stereotypowo postrzeganej jako obszar technologicznego zacofania Europy Środkowej, wnieśli w rozwój nowoczesnych sposobów obrazowania."
Wystawa "Stand der Bilder" ma miejsce w Akademie der Künste i czynna jest do 1 stycznia 2012.