19-05-2011 14:40
Najnowszy obraz Łukasza Barczyka przekracza wiele granic. I tych w znaczeniu przenośnym, i dosłownych - akcja toczy się bowiem w scenerii Toskanii, dialogi zaś prowadzone są w dwóch językach, włoskim i niemieckim.
Swobodna gra konwencji tworzy niebezpieczną mieszkankę kina niemego, opery i psychodramy, doprawioną szczyptą video - artu. Zaślubiny filmu ze sztuką Melpomeny... Fuzja ta nie ogranicza się wyłącznie do środków wyrazu; dotyczy również obsady, której trzonem jest reżyser Teatru Nowego - Krzysztof Warlikowski (niemy debiut filmowy) oraz jego aktorzy, Renate Jett i Jacek Poniedziałek. Choć tematyka filmów Barczyka w pewnym sensie jest spójna - uwidacznia to powracający wątek rodziny- jednak zmienia się forma i warunki obrazowania. Fabułę "Italiani" stanowi próba ukazania przeżyć wewnętrznych, uporania się z emocjami towarzyszącymi relacjom rodzinnym oraz samo-dojrzewaniem. Owo obrazowanie ma charakter dryfowania pomiędzy realizmem a magią, zaś emocjonalność bohatera jest poniekąd hybrydą szekspirowsko-gombrowiczowską. Niewątpliwym atutem filmu są zdjęcia Kariny Kleszczewskiej, jednak rytm włoskiej pieśni faszystowskiej nadal nieprzyjemnie brzmi w uszach. Mimo, iż jestem otwarta na eksperymenty z formą, mamy tu do czynienia z kinem hermetycznym. Autor prezentuje obraz mocno przeestetyzowany, niemal elitarny, być może stworzony dla dzieła samego w sobie. Jeżeli Barczyk planuje oczarować większe grono widzów, radziłabym pozostać przy estetyce bliższej poprzednim filmom takim, jak "Patrzę na ciebie, Marysiu" czy "Przemiany". dystr. Gutek Film |
Wydawca: ATEKTURA/ Maciej Plater-Zyberk ul. Monte Cassino 25/2, 70-467 Szczecin Redaktor naczelna: Anna Tuderek
Redakcja Magazynu SIC! dziękuje za udzielaną pomoc prawną adw. Piotrowi Paszkowskiemu z kancelarii INTER PARES Adwokaci
sic.szczecin.pl | Webdesign i kodowanie: ATEKTURA/ |